Łąka umarłych – o przyglądających się zbrodni w Wielkich Lipach
W Wielkich Lipach nikt nie jest bez winy: ani chłopi z widłami i siekierami rozprawiający się z żydowskimi sąsiadami, ani patrzący na to w pierwszym szeregu inteligenci, ani mnisi z klasztoru. W powieści zmowa milczenia buduje więzi społeczne. Z wnętrza polskiej kultury narodowej inwazja pamięci rozsadza zastaną rzeczywistość.