Literacki Nobel 2020: Louise Glück w deszczu
Dzikie brzoskwinie
Julia Hartwig
Sic! 2003
Glück szuka tego, co uniwersalne, czerpiąc inspirację z mitów i motywów klasycznych. Głosy Persefony czy Eurydyki są maskami dla zmieniającego się „ja”; zarazem osobistymi i powszechnie rozpoznawalnymi.
w laudacji Anders Olsson, członek Akademii Szwedzkiej i przewodniczący Komitetu Noblowskiego.
W Polsce trzy wiersze Louise Glück ukazały się w tłumaczeniu Julii Hartwig w antologii poetek amerykańskich Dzikie brzoskwinie (Sic! 2003).
Autobiograficzny trop poezji Glück
Jej poezję czyta się poprzez klucz autobiograficzny. Ten silnie powiązany jest z podejściem Glück do ciała i natury.
Bo jednym z nowszych trendów w badaniach literackich jest próba odpowiedzi na pytanie, z jakiej pozycji przemawia autor, narrator czy postaci, a więc tzw. ja. Współcześnie szuka się nisz, zapomnianych albo pomijanych ścieżek.
Jak więc kształtuje się dyskurs władzy i gdzie można poszukiwać głosów wykluczonych, niesłyszanych dotąd, głosów nieobecnych, uciszonych innych.
Dekonstruuje się więc opozycje klasy, rasy, płci czy politycznego spojrzenia na Wschód – Zachód. Świat próbuje się opisywać poza przeciwieństwem natura – kultura.
Akwatyczna wyobraźnia
Gaston Bachelard – jako znawca i badacz wyobraźni – pokazał, że obraz poetycki to „nagły wykwit psychiki” rozciągający się na cały tekst, wijący sieć powiązań wewnątrztekstowych i kontekstualnych.
W wierszach zamieszczonych w Dzikich brzoskwiniach wyobraźnia Glück – czyli zdolność przedstawiania, obrazowania, ale i odczuwania rzeczywistości – oscyluje wokół wody. Akwatyczność będzie tu pasem transmisyjnych wewnętrznych sensów wiersza, ale i przestrzenią macierzystą tej poezji.
Przesunęłam moje krzesło do okna, by popatrzeć na deszcz.
Byłam jakby we śnie lub w transie –
Zakochana, a jednak nie chciałam niczego.Eros, przeł. Julia Hartwig
Nie musiałam cię dotykać, patrzeć na ciebie.
Chciałam tylko jednego: tego pokoju, krzesła, szumu
padającego deszczu […]
Deszcz wprawia w ruch: myśli i wyobraźnię. Okazuje się jednak, że wewnętrzną dynamikę tworzy odwrócony porządek: dzień będzie czasoprzestrzenią refleksji, zastygnięcia przed oknem, marzeniem sennym; noc stanie się lunatycznym odbywaniem rytuałów codzienności (w normalnym rytmie odbywających się w dzień).
[…] O zmierzchu deszcz zelżał. Zajęłam się rzeczami
jakie wykonujemy w świetle dziennym, byłam pogodzona,
ale poruszałam się jak lunatyczka.
To wystarczało i nie miałeś z tym już nic wspólnego.
Kilka dni w obcym mieście.
Rozmowa, dotyk dłoni.
A potem zdjęłam obrączkę.Tego właśnie chciałam: być naga.
Eros, przeł. Julia Hartwig
Deszcz – dotyk – nagość to triada tworząca ramę emocjonalnego przeżycia.
W kolejnym wierszu zatytułowanym Czas deszcz jest organizatorem czasoprzestrzeni przebywania i działania – niczym wschody i zachody słońca. Stwarza możliwość przeżywania i zapamiętywania.
Natura romantyków
Natura w wierszach Glück ma romantyczne dziedzictwo. To świat właściwy, domagający się odkrycia, eksploracji, zgłębienia sensów. Zwiera właściwą tajemnicę i esencję istnienia, wręcz umożliwia bycia rozumiane jako zaistnienie, wypowiedzenie, wydobycia się z otchłani wewnętrznego chaosu.
Glück podobnie jak romantycy traktuje naturę jako narrację do odkrycia i zgłębienia, w której (i dzięki której) jednostka może rozeznać się w meandrach własnego wnętrza. A następnie re-konstruując doświadczenie zamienić je w utekstowiony głos wypowiadający się w wierszu.
Natura wprawia w ruch tę swoistą machinę wytwarzania poetyckiego głosu, który opowiada o doświadczeniu tyleż jednostkowym, co uniwersalnym.
Badanie i odsłanianie kolejnych warstw wyobraźni poetyckiej jest drogą do wnętrza. Buduje świat poetyckiego przeżywania, który nie tyle czerpie z z natury czy mitów, ile dokonuje ich twórczej transformacji.
Motywy mitologiczne – podobnie jak natura – to dla Glück lepiszcze, dzięki któremu tworzy się układ odniesienia dla „ja”, poetyckiego głosu, szukającego sposobu, żeby wypowiedzieć własne doświadczenie.
Poetka i profesorka
Louise Glück urodziła się w 1943 roku w Nowym Jorku, obecnie mieszka w Cambridge. Pisze poezję, ale poza tym jest profesorką literatury na uniwersytecie w Yale.
Ma na swoim koncie wiele innych nagród: Pulitzera, National Book Award i National Book Critics Circle Award.
W tym roku literacki Nobel jest wyceniony wyżej. Akademia Szwedzka powiększyła bowiem budżet nagrody do 10 mln koron szwedzkich, co daje ok. 4,3 mln złotych.
13 października 2020