Przerwane historie. Leksykon światła i mroku
Leksykon światła i mroku
Simon Stranger
przeł. Katarzyna Tunkiel
Wydawnictwo Literackie 2020
– Dlaczego on został zabity, tato?
(8)
– Bo był Żydem – odpowiedziałem.
– Tak, ale dlaczego?
W norweskiej willi w Trondheim przy ul. Jonsvannsveien 46, położonej na szczycie wzgórza poza śródmieściem, w czasie II wojny światowej banda Rinnana torturowała i mordowała zwolenników bądź członków ruchu oporu. Dom nazywano Bandeklosteret, czyli klasztor bandy.
Niemal dziesięć lat po wojnie zamieszkuje w niej rodzina Żydów ocalałych z Holokaustu. Czy da się oddzielić miejsce od jego przeszłości? Czy da się żyć w takim domu, w którego piwnicach zakatowano ludzi, ciała ćwiartowano siekierami?
Simon Stranger w Leksykonie światła i mroku prowadzi równolegle opowieść o kacie, ofiarach, pamięci miejsc, historii i teraźniejszości. To mozaika przerwanych historii, tak jak przerwane zostało życie żydowskich kobiet, mężczyzn, dziewcząt i chłopców.
Kim był Henry Rinnan?
Henry Oliver Rinnan to postać historyczna; był jednym na najbardziej brutalnych współpracowników Gestapo. Z nazistami kolaborował od 1940 roku, kiedy został zatrudniony przez Gestapo w roli agenta.
Jego metoda była prosta. Towarzyska. Wraz z kolegami w autobusach, kawiarniach wciągali ludzi do rozmowy, sprawdzając ich stosunek do ruchu oporu. Odpowiedzialny jest za śmierć co najmniej stu osób z norweskiego ruchu oporu i brytyjskiej siatki wywiadowczej, torturowanie kilkuset, tysiące aresztowanych.
Rinnan był mechanikiem, pracował jakiś czas u wuja, aż został zwolniony za kradzież. Dlaczego zdecydował się na współpracę z Niemcami? Jak stał się zwolennikiem Hitlera? Nie stał się, nie miał chyba żadnych poglądów, a przynajmniej nic na to nie wskazuje. Robił to dla pieniędzy? Pochwał? Jednych i drugich Gestapo mu nie szczędziło.
Po wojnie zostaje złapany i osądzony, w trakcie procesu nie tylko nie wyraża skruchy, ale czuje dumę, że na ławie oskarżonych oznaczony jest tabliczką z numerem 1. Po wyroku zostaje rozstrzelany. Miał wówczas 31 lat. Jego ciało skremowano i pochowano w nieoznaczonym grobie na Cmentarzu Levanger, skąd pochodził.
Studium zła
To jedna z tych historii, kiedy wracają odwieczne pytania o przyczynę. Jak to jest zostać katem? Kiedy pojawił się ten znaczący moment, w którym z chłopca, młodzieńca, kochającego męża i ojca, troskliwego brata stał się brutalnym i nieczułym mordercą? Jak wyłącza się w sobie człowieczeństwo?
Stranger też sobie zadaje te pytania. Szuka, przywołuje różne sceny z życia Henry’ego Rinnana. I znajduje. To pogarda, poczucie poniżenia, którego doświadcza i którego unika w przyszłości, jak może, definiują tożsamość Rinnana.
Widzimy więc Henry’ego, który ma 10 lat i razem z młodszym bratem idzie do szkoły. Pada śnieg, ojciec nie zdążył naprawić butów, więc młodszy brat musi założyć damskie i w dodatku za duże. W szkole nie udaje się tego ukryć. To jedna z mocniejszych scen w książce w detalach opisująca wstyd, upokorzenie, złość, bezsilność.
Henry chce być kimś
To także jeden z tych „osadów dzieciństwa”, które zakorzeniają się głęboko i towarzyszą przez całe życie. Henry będzie gotów zrobić wszystko, by nie czuć się poniżonym, gorszym. Bo Henry chce znaczyć. Być kimś, z kim się wszyscy liczą.
W takich scenach, jak ta z butami młodszego brata, widać mistrzostwo pisarstwa Strangera. Pojedyncze sceny jak flesze pamięci to główna materia Leksykonu. To właśnie one tworzą krajobraz historyczny i osobisty, społeczny i geograficzny.
W domu kata
Przeprowadzka do willi Trondheim przy ul. Jonsvannsveien 46 nie była pomysłem Garsona i Ellen, ale matki Garsona, która wydaje się dziwnie nieporuszona historią domu. Marie ocalała z Holokaustu i próbuje ze wszelkich sił żyć normalnie. Syn godzi się, choć dla niego normalność już nie jest tak oczywista. Ellen dowie się dopiero przy przeprowadzce, co to za dom.
Mamy szczęście, powtarza sobie Ellen raz za razem. Mimo to nie potrafi pozbyć się wrażenia, że coś się nie zgadza. Wzbiera w niech chłód, zalewa ją krótkim dreszczem, gdy wchodzą do ogrodu. „Czy wiesz, że w tych pomieszczeniach torturowano setki ludzi?”
(98)
Stranger pokazuje, jak z czasem dom i jego historia niszczy rodzinę Gersona, odbiera sen Ellen, nieustannie przypomina o swojej przeszłości znaleziskami, mniej lub bardziej makabrycznymi, które stają się udziałem dorastających córek myszkujących po pomieszczeniach.
Dom opowiada swoją historię
Historia domu tkwi w pamięci nie tylko osobistej i pojedynczej, ale i – jak się okazuje – zbiorowej. Przez jakiś czas po wojnie ludzie przechodzą na drugą stronę ulicy, unikając bliskości miejsca kaźni, a i długo po wojnie Ellen słyszy od przyjaciółek szczegóły tortur praktykowanych przez bandę Rinnana.
Nieważne, ile razy Gerson zejdzie do piwnicy sprzątać pozostałości po pociskach w ścianach. Dom zachowuje widzialne ślady i objawia się z nimi córkom, którym rodzice chcieli oszczędzić wiedzy o przeszłości.
To nie tyle miejsce pamięci, co miejsce przemawiające. Ellen nie musi odszyfrowywać historii domu, on jej ją opowiada poprzez pamięć zbiorową o tym, co się tu działo, ale i poprzez rzeczy i zdarzenia przywołujące przeszłość. To przeszłość Zagłady, której nie da się wymazać i nie da się oswoić. Po niej nie da się żyć normalnie.
Archiwum pamięci
W żydowskiej tradycji umiera się dwa razy. Po raz pierwszy śmierć następuje wtedy, kiedy przestaje bić serce. Po raz drugi – gdy ostatni raz wypowiada się nazwisko zmarłego. Znika dopiero wtedy naprawdę, kiedy znika pamięć o nim.
Stranger przywołuje w swojej powieści wiele pamięci: pojedynczych, osobistych, zbiorowej, pamięci o wojnie, o przetrwaniu, o wielu różnych na przestrzeni wieków wypędzeniach Żydów, pogromowych, wśród których wymienia także dwa geograficznie nam bliskie: polskie Jedwabne i Babi Jar na Ukrainie.
Forma leksykonu staje się nie tylko elementem porządkującym pamięć, ale i zbiorem zapisanych faktów, posegregowanych, wypowiedzianych, tak by były pamiętane.
I dzięki temu opowieść autora zamienia się w swoistą formę przeszłej teraźniejszości, na kształt Derridiańskiej repetycji (o której Derrida pisał w Archive fever), gdzie sięganie do archiwum staje się zawsze powrotem nakierowanym i nastawionym na przyszłość. Stranger także opowiada w imieniu przyszłości.
To książka, która stała się wydawniczym hitem, dostała Norweską Nagrodę Księgarzy 2018. Prawa do niej sprzedano do ponad 20 krajów.
Stranger opowiada po reportersku, choć sam w posłowiu zastrzega, że to powieść, która korzysta z historycznych faktów i rodzinnych wspomnień. Jako czytelnicy szybko dowiadujemy się dlaczego. Ginęli masowo, bez świadków. To jak inaczej opowiedzieć przerwane losy?
10 sierpnia 2020