Autor: david sedaris

Calypso ratunkiem przed pandemią strachu

Powiedzieć, że David Sedaris pisze ironicznie, to nic nie powiedzieć. Stand-upowiec? Radiowiec opowiadający anegdoty? Wszystko za mało. Jedno jest pewne, drodzy panowie wchodzący w wiek średni, to nie jaguar was uratuje, ale pokój gościnny. Żeby nie dać się pandemii strachu i zadbać o psychikę, trzeba sięgnąć po „Calypso”.